Skip to main content



Panna w zieleni lub też czarny kminek  a nawet złoto faraonów.

To całkiem sporo określeń na niewielkie nasiona czarnuszki siewnej.  Nigella sativa. Nasiona czarnuszki mają znakomite właściwości lecznicze. Olej z nasion czarnuszki znaleziono w grobowcu Tutanchamona!  To takie crème de la crème w leczniczej holistycznej medycynie. Złoto złotych faraonów wciąż stanowi panaceum na wiele dolegliwości. I dobrze. Bardzo dobrze.

Bo:

*działa na ból

*łagodzi procesy zapalne

*zwalcza grzyby w organizmie

*jest tarczą na robaki. Na robaczycę jak znalazł

*ma właściwości na kraba. Antyrakowo jak znalazł

*Twoja wątroba i Twój żołądek bardzo go lubią, bo to złotko ich chroni

*jest jako jeden z najbardziej kluczowych składników terapii łączonych przy toczniu, łuszczycy, reumatyzmie

*to cudowny balsam na dermatozy, azetesy

*na wrzody

*leczy nieżyty oskrzeli, tchawicy, krtani, zatok, nosa

*leczy kaszel i obrzęki

Pomimo tego, że wiele osób mówi:” ten olej to raczej diesel” nie daj się zwieźć, choć ostatecznie nie takie złe to porównanie ( zatankowane auto jedzie 🙂 i tak samo Twoje ciało. Mam remedium na to, aby nie odbijało Ci się po wypiciu oleju  z czarnuszki. Wystarczy, że wymieszasz daną ilość oleju, którą pijesz z sokiem handmade np. z malinek.. i atąsją.. dodasz do tego łyżeczkę miodu. Nie ma mowy wówczas o jakimkolwiek odbijaniu. Wypróbuj, to działa.




Czarnuszka nie podrażnia błony śluzowej Twoich jelit!  I dochodzimy do clou. Histamina jest czymś co najbardziej odpowiada za reakcję alergiczną (pamiętaj też proszę o działaniu emocji i sytuacji życiowych na organizm, na ciało-wg. biologii totalnej alergie to fundamentalny konflikt rozłąki, oddzielenia, to znak, że była jakaś strata, której w pełni nie odżałowałeś np. w dzieciństwie rodzice podstępnie chcieli się pozbyć Twojego pupila, kota, psa, chomika etc. ) .

Histamina to hormon-amina biogenna, jest magazynowana w nieczynnej formie (czyli po wypełnieniu swojej funkcji, np. -pomogła Ci w gojeniu Twoich ran, albo rozluźniła mięsnie gładkie – jest metabolizowana w jelitach z pomocą enzymu DAO-diaminooksydazy, która  wychwytuje histaminę i ją degraduje). Przechodzi w postać nieczynną.  Histamina wyzwoli się poprzez  komórki tuczne (to komórki tkanki łącznej i błon śluzowych -stąd te sienne katary..?) rozszerzają się wówczas krwionośne naczynia i zwiększa się ich przepuszczalność, będzie świąd i pieczenie, są liczne zaczerwienienia na twarzy, występują obrzęki i może powstać stan zapalny. Histamina wpływa również na serce i produkcję kwasu żołądkowego, na nerwy i odporność. Nie może więc być tego wyrzutu histaminy za dużo.

Kodeina (leki przeciwkaszlowe), diclofenak (stany zapalne bólowe pooperacyjne, pourazowe, reumatoidalne), ketoprofen -ten wszelki syf dawany na bóle, metoklopramid (ludzie cierpiący na migreny, przy chemioterapii to dają) wpływają na wytwarzanie histaminy – i znowu będzie jej za dużo-błędne koło.  I STRES.

Pseudo uczulenie  to takie, gdy są są objawy uczulenia mimo, że nie doszło do kontaktu z alergenem. 

Ola ma uczulenie na kocią sierść. Ola  jest na wakacjach. To jej upragniony czas na robienie tego co dzieci lubią najbardziej. To odpoczynek od szkodnictwa… pardon szkolnictwa. Zjada po co tam po kilka,  mnóóóstwo truskawek, babcia robi jej ulubiony deser, 2 banany polane fontanną czekolady. Wybija godzina 19. Dziadek przygotowuje kolację. Na chleb i bułki kładzie plastry uwędzonej kiełbasy i plastry żółtego sera, tak dla wyboru. Ola za jakiś czas dostaje czerwonych polików i zaczyna swędzić ją jej ciałko. Tu nastąpił wyrzut histaminy, której było ZA DUŻO bo każde z tych pokarmów zawiera mnóstwo histaminy i w dodatku zostały połączone! Po drodze, Ola szła zobaczyć szczeniaczka koleżanki, zjadła bułkę z wędliną i żółtym serem. I tak cały czas, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiącami, latami męki, męki przepraszam mąki , mąki i mączne wyroby. O tym, że pasożyty wpływają na alergie przeczytasz tutaj

Tymczasem Oleńka o czarnuszce ani widu ani słychu. Histamina jest we wszystkich fermentowanych produktach-chleby z drożdżami, kiszona kapusta, długo dojrzewające mięso, kakao, czekolada, owoce cytrusowe, słodycze, majonezy, keczupy, śmietany /wersja dla dorosłych to jeszcze piwo i czerwone wino. We wszystkim złotym środkiem jest UMIAR. Może zamiast połykać kolejną tabletkę, warto zmniejszyć podaż  tych produktów i łączenia ich ze sobą?

Zdecydowanie warto.

Jeśli dodasz do tego kroku drugi krok, czyli zaczniesz stosować dobrej jakość olej z czarnuszki przejdziesz do 3 kroku, w którym dzięki krokowi nr 1 i 2 uszczelnisz swoje jelita. CZAR – nuszka działa gojąco i zapobiega temu wyrzutowi histaminy.

To dla Ciebie 5 przepisów z użyciem czarnuszki:

  1. Olej z czarnuszki: łyżkę oleju wymieszaj z łyżeczką miodu ( opcjonalnie, dla dzieci sok malinowy i, fajnie stonuje ostry zapach i smak oleju z czarnuszki) i tak 2 razy dziennie. Nie stosuj na czczo.
  2. Nalewka czarnuszkowa: zmiel pół szklanki nasion, zalej 1 szklanką wódki. Odstaw na 7 dni. Po tym czasie odcedź. 2 x dziennie po 1 łyżeczce na miodzie. Załatwia problemy z trawieniem, przeziębienie, kaszel, katar. Do nacierań przy reumatyzmie, bólach mięśni i problemach skórnych.
  3. Krople do nosa przy katarze i chorych zatokach. Rozdrobnij łyżkę nasion czarnuszki w moździerzu. Zalej 100 ml soli fizjologicznej . Zagotuj i odstaw na 30 minut. Przecedź. Zakraplaj nos kilka razy dziennie. Nabierz strzykawką lub pipetą.
  4. Napar z czarnuszki: łyżkę rozdrobnionych nasion zalej jedną szklanką wrzącej wody. Niech naciąga 20 minut. Przecedź i popijaj 2 razy dziennie. To na układ oddechowy.
  5. I najprostszy z najprostszych: do słoiczka wsyp nasiona czarnuszki i i korzystaj z niej dodając do : surówek, koktajli, zup, twarogu, gdzie tylko chcesz tak na prawdę. Sukces jest wtedy, gdy po prostu wystawisz ten słoiczek na widoczne dla Twoich oczu miejsce i będziesz codziennie pamiętać.
  6. O jeszcze szósty chce być znany – zmiel nasiona czarnuszki i to Twój pieprz. Dla ludzi z problemami żołądka to cud. Nie podrażnia nic a nic jego błony śluzowej. Cudowna alternatywa dla pieprzu.

P.S.    Nasiona możesz prażyć-wydobędziesz smak i aromat. Doskonale współgra z warzywami i indyjskim zupami dhal- czyli tymi, w których pierwsze skrzypce gra soczewica.

 Na zdrowie nam wszystkim kochani

Czar -nóżką do zdrowia ♥

Justyna Oziu

Leave a Reply