Skip to main content

 

To dawka czyni truciznę…

Paracelsus

 Był czas, że przez świat spacerowała wieść, aby ludzie nie jedzący mięsa (mięso=B12), dość skrupulatnie suplementowali witaminę B12.

Czy, aby na pewno, powinni..?



P.S.

Alternatywny sposób suplementacji to:  od czasu do czasu zjeść nieumyte swojskie korzeniowe warzywo z okruszkami ziemi. Wielką korzyścią dobrego poziomu witaminy B12 w naszych organizmach ma być poczucie relaksacji układu nerwowego, coś  jak kot po kocimiętce…



Ale…

Suplementacja kwasem foliowym i witaminą B12 może zwiększać ryzyko zachorowania na raka, zwłaszcza raka płuc. Tak wynika z norweskiego badania, które poddaje w wątpliwość ten rodzaj suplementacji, a nawet praktykę wzbogacania wielu produktów spożywczych witaminami z grupy B w niektórych krajach. Przeczytaj etykietę jogurtów, tutaj u nas, w Polsce. Zdziwisz się. Prawie każdy jogurt jest suplementowany Wit B12. Pytał nas ktoś o zdanie? Czy chcemy akurat tę witaminę w.. jogurcie? Nie wspominając już o płatkach śniadaniowych…

Jak  podkreśla Marta Ebbing z Uniwersytetu w Bergen i jej współpracownicy: z  jednej strony, badania epidemiologiczne sugerują ochronę przed rakiem jelita grubego,  z drugiej strony  wysokie dawki tej witaminy  stymulują wzrost komórek nowotworowych. Ponadto, krążący kwas foliowy może osłabiać odporność przeciwnowotworową.

Suplementacja kwasem foliowym i witaminą B12, a nawet B6, została oceniona w kilku badaniach pod kątem profilaktyki sercowo-naczyniowej- bez powodzenia. Jednak dwa norweskie badania na ten temat wykazały wzrost ryzyka zachorowania na raka. Autorzy przeprowadzili zbiorczą analizę tych dwóch badań, z dodatkową obserwacją ludzi, aby lepiej zbadać to ryzyko.

W badaniu wzięło udział 6 837 ludzi cierpiących na chorobę wieńcową serca, którzy zostali losowo przydzieleni do grupy otrzymującej kwas foliowy plus witaminy B6 i B12, kwas foliowy plus samą witaminę B12, samą witaminę B6 lub placebo. Mediana obserwacji wyniosła 39 miesięcy w przypadku suplementacji. Pacjenci byli obserwowani przez kolejne 38 miesięcy.

Naukowcy stwierdzili 21% wzrost ryzyka zachorowania na raka w przypadku stosowania kwasu foliowego i witaminy B12. Ryzyko zgonu z powodu raka wzrosło o 38%, a ogólna śmiertelność o 18%.

Wzrost ryzyka zachorowania na raka wynikał głównie z 59% wzrostu zachorowań na raka płuc. Nie było to związane z żadną różnicą w liczbie palaczy między obiema grupami.

Sugerują  również o potrzebie zbadania potencjalnego wpływu tej powszechnej praktyki wzbogacania diety w niektórych krajach na ryzyko zachorowania na raka. Przykładowo od 1998 r. kilka krajów, takich jak Stany Zjednoczone i Kanada, przyjęło politykę wzbogacania diety w kwas foliowy w celu zmniejszenia ryzyka wad cewy nerwowej u płodu. Ale to jak przypuszczenie, że wszystkie Amerykanki będą zachodzić w ciążę. Hmm.



Kolejne badania pokazują, że podwyższony poziom witaminy B12 w osoczu był związany z występowaniem nowotworów litych (guzy lite, czyli zbudowane z jednorodnej tkanki. Należą do nich: neuroblastoma, guzy germinalne, guz Wilmsa i mięsaki tkanek miękkich) na podstawie pojedynczego pomiaru poziomu witaminy B12. Naukowcy oceniali częstość występowania nowotworów litych po pomiarze stężenia witaminy B12 u pacjentów z utrzymującym się podwyższonym stężeniem witaminy B12, w porównaniu z ludźmi bez podwyższonego stężenia witaminy B12 i osobami z nieutrzymującym się podwyższonym stężeniem witaminy B12. Badana populacja obejmowała badanych z co najmniej dwoma pomiarami stężenia B12 w osoczu bez znanych już przyczyn związanych z podwyższonym stężeniem . Utrzymywanie się podwyższonego poziomu witaminy B12 było związane z wysoką częstością występowania raka litego po 60 miesiącach, w przeciwieństwie do przejściowego podwyższenia poziomu witaminy B12. Nowotwory lite stanowią jedną z głównych diagnoz stwierdzanych u pacjentów z niewyjaśnionym i utrzymującym się podwyższonym poziomem witaminy B12. Prognostyczny charakter podwyższonego poziomu witaminy B12 w nowotworach litych zasugerował pytanie o możliwy związek z masą guza lub zdolnością do proliferacji. Pierwsza hipoteza polega na wydzielaniu mediatora nowotworowego zwiększającego biodostępność witaminy B12, promującego syntezę kwasów nukleinowych przez komórki nowotworowe. Druga hipoteza dotyczy uwalniania haptokoryn przez komórki granulocytarne zaangażowane w odpowiedź przeciwnowotworową.

Aby potwierdzić ich wyniki i wyjaśnić tę kwestię, inni naukowcy uważają, że potrzebne są dalsze badania…I tak koło się kręci.



Na naszym podwórku jest  Neurovit,  baaardzo popularny lek na receptę, mający zmniejszyć ból, uspokoić nerwy  etc.  ale -zanim weźmiesz, zastanów się, przeanalizuj, pomy śl, zbadaj sobie poziom wit B12 zanim się zdecydujesz się ten lek Skonsultuj się z zaufanym, mądrym lekarzem, zwłaszcza wtedy, gdy masz za sobą onkologiczną historię.



Mięso..

W zabitych zwierzętach, zwłaszcza świń czy krów, eufemistycznie nazywanych czerwonym mięsem- czerwone bo jest wytwarzane z ich  tkanki mięśniowej, tkanki ssaków, ssaków taki jak ty czy ja! Kolor tego rodzaju mięsa wynika głównie z obecności wysokiego stężenia mioglobiny, która przekształca się w czerwonawą oksymioglobinę, gdyż wiąże się z tlenem. Mioglobina jest białkiem spokrewnionym z hemoglobiną, ale funkcją mioglobiny jest magazynowanie tlenu w mięśniach, a nie jego transport, jak ma to miejsce w przypadku hemoglobiny w czerwonych krwinkach. Przetworzone mięso poddawane jest różnym procesom w celu zwiększenia jego trwałości (dojrzewanie, solenie, wędzenie, dodawanie konserwantów). Ma to poprawić  smak, kolor, kruchość, soczystość i jednorodność. I powstaje:

szynka, kiełbasy, bekon, salami i inne…

Większość przetworzonych mięs zawiera wieprzowinę lub wołowinę, ale może również zawierać inne rodzaje czerwonego mięsa, podroby lub krew (kaszanka).

 

Przeciętnie, osoby jedzące czerwone mięso spożywają od 50 do 100 g  dziennie, a osoby spożywające dużo mięsa – ponad 200 g. Czerwone mięso jest źródłem białka, bez zaprzeczania, niezbędnych aminokwasów, witamin (w tym witaminy B12-,ale to trzeba byłoby to zjadać na surowo) minerałów (w tym żelaza i cynku) i innych mikroelementów. Jednak czerwone mięso zawiera dodatki dawane podczas przetwarzania , takie jak polichlorowane bifenyle (PCB), kadm oraz pozostałości antybiotyków i hormonów stosowanych w produkcji zwierzęcej. Praktyka gotowania/smażenia czerwonego mięsa w wysokich temperaturach (patelnie, grille) może prowadzić do produkcji heterocyklicznych amin aromatycznych (HAA) i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (PAH), które mogą powodować raka. Gotowanie czerwonego mięsa w wysokich temperaturach wytwarza również tak zwane końcowe produkty glikacji, które mają działanie prooksydacyjne i prozapalne.



Azotany, azotyny i nitrozaminy      

Przetworzone mięso zawiera średnio około 40% więcej azotanów niż nieprzetworzone czerwone mięso. Azotany (-NO2) i azotyny (-NO3) stosowane jako konserwanty w przetwórstwie mięsa przekształcają się w nitrozoaminy poprzez wiązanie się ze związkami aminowymi znajdującymi się w żywności i w żołądku. W modelach zwierzęcych nitrozoaminy te są toksyczne dla komórek beta trzustki, zmniejszając wydzielanie insuliny i zwiększając ryzyko cukrzycy typu 2. Nitrozoaminy przyczyniają się do uszkodzenia DNA, generują reaktywne pochodne tlenu, które biorą udział w tworzeniu adduktów na białkach, peroksydacji lipidów i aktywacji cytokin prozapalnych.



Rak

Podsumowanie wyników metaanaliz robionych w latach 2009-2015, opartych na prospektywnych badaniach 11 rodzajów raka,  spotkał się wówczas  międzynarodowy komitet doradczy – 22 naukowców z 10 krajów  w Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem w Lyonie we Francji, aby ocenić rakotwórczość spożycia czerwonego i przetworzonego mięsa. Na podstawie dostępnych danych dotyczących raka jelita grubego komitet stwierdził, że spożycie przetworzonego mięsa jest rakotwórcze dla ludzi, a nieprzetworzone czerwone mięso jest „prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi”.

Jednocześnie pamiętajmy, że na choroby wpływa ogólnie brak równowagi. Na brak równowagi składają się nie tylko nieszanowanie ciała, błędy żywieniowe, ale również, albo przede wszystkim zalewanie emocjami, które trwa łagodnie mówiąc- długo, za długo, permanentny stres oraz przeniesienie traum, przekonań z dzieciństwa w adolescencję, w dorosłość a i czasami w starość…

 



Zdrowie Twojej psyche, Twojego Ducha

Spożywanie mięsa poddanego obróbce solami azotanowymi wiązało się z wyższym ryzykiem wystąpienia epizodu maniakalnego, jak wynika z prospektywnego amerykańskiego badania. Wśród uczestników kohorty, którzy w przeszłości cierpieli na zaburzenia psychiczne, osoby spożywające wędliny miały 3,5 razy większe ryzyko wystąpienia epizodu maniakalnego. Spożywanie wędlin nie było jednak związane z innymi objawami psychiatrycznymi lub diagnozami, takimi jak schizofrenia, depresja dwubiegunowa lub duża depresja. Spośród różnych rodzajów wędlin, szarpane mięso (peklowane i suszone mięso) było najbardziej związane ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia epizodu maniakalnego. Spożycie innych rodzajów wędlin przygotowanych przez odwodnienie, takich jak prosciutto i salami, nie wiązało się ze wzrostem liczby epizodów maniakalnych.

To co przerzucisz się na ekologicznych i swojskich potomków dinozaurów? Na kurczaka tudzież ryby? No bo po co kusić los?

Jeżeli uważasz, że to co robię ma sens- możesz postawić mi kawę, klikając w poniższy link możesz zdecydować o cenie kawy;)

https://buycoffee.to/ogrodyzdrowia

 

 

Bibliografia

  1. dr Martin Juneau, M.D., FRCP, Cardiologue, directeur de l’Observatoire de la prévention de l’Institut de Cardiologie de Montréal. Professeur titulaire de clinique, Faculté de médecine de l’Université de Montréal. / Cardiologist and Director of Prevention Watch, Montreal Heart Institute. Clinical Professor, Faculty of Medicine, University of Montreal.
  2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/17006726/
  3. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7073937/

 

Leave a Reply